Czy to od policji może wyjść inicjatywa zmiany prawa narkotykowego? Zdecydowanie tak, przekonywali na debacie w barzeStudio Aleksandr Zeliczenko i Jim Pugel – eksperci w obszarze polityki narkotykowej, a jednocześnie policjanci o wieloletnim międzynarodowym doświadczeniu.
Skąd ta pewność? Bo mało kto, jak właśnie policjant umie odróżnić osobę uzależnioną od narkotyków czy niedzielnego użytkownika od… prawdziwego dilera. Co więcej, policja doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że działania polegające na zatrzymywaniu osób, które posiadały nieznaczne ilości narkotyków na własny użytek, w żadnej mierze nie przyczyniają się do zwalczania narkobiznesu i że jest to po prostu strata czasu funkcjonariuszy oraz publicznych pieniędzy. Pomoc osobom uzależnionym, działania z zakresu redukcji szkód, prewencji i profilaktyki – to tym powinni zajmować się funkcjonariusze, którzy mają kontakt z osobami używającymi narkotyków. Niestety, w Polsce nadal obowiązuje restrykcyjne prawo, a służby mundurowe muszą je egzekwować.